Różnokolorowa chusta sobie spoczywa w spokoju, na razie ;) i czeka na swoją towarzyszkę w zimnych odcieniach turkusowo-fioletowych. Jeszcze chwilę poczeka...
Tutaj sobie spoczywa na rowerze :)

A ja mam pełne ręce roboty, tj robótek wszelakich włóczkowych (aaaaa, sezoooon!) tudzież muzycznych. Plakat za chwilę.
Co gorsza, wcale nie czuję się starzej od tego, że mam w chałupie kolejnego pełnoletniego faceta :) (z okazji urodzin młodego nasi wczoraj wygrali w siatkę :P)
Przydałby mi się jeden weekend na robienie tzw. NIC.